Czas dodać post o mojej codziennej pielęgnacji włosów. Jest to minimum, które używam dzień po dniu.
Może najpierw, napiszę coś o włosach, zanim powędruję za daleko. Więc, mam grube, sztywne, długie i mocne, rude włosy. Zapowiada się pięknie!
Nie mam z nimi prawie żadnych problemów. Jedyne na co mogę narzekać, tak naprawdę to, to że ciężko się je rozczesuje. Od niedawna, w sumie od paru miesięcy mam Ombre. Włosy nie ucierpiały tragicznie, ale, końcówki zrobiły się lekko sianowate. Nie żałuję wyboru, bo w ombre czuje się naprawdę świetnie i w sumie jest to jedyna rzecz, którą mogę zrobić na włosach. Próbowałam już różne fryzury, krótkie, długie, z grzywką i prostą i na bok, bez grzywki. Na razie pozostała opcja bez grzywki, ale mam przedziałek na boku no i to moje ombre.Włosy mam proste, powiedziała bym, że mega proste. Kręcenie ich odpada, lokówką musiała bym kręcić je 100 lat, wałki wcale nie są o wiele lepsze, bo raz to wyglądam jak pudel, dwa takie loki wcale nie są ładne, trzy i tak długo się nie utrzymują mi na włosach. O farbowaniu też nie ma mowy.
No skoro wiecie już jakie mam włosy to teraz przejdźmy do spraw pielęgnacyjnych. Mam takie przyzwyczajenie, już od czasu gimnazjum, że codziennie myję głowę. Włosy się już tak przyzwyczaiły, że może na drugi dzień nie są strasznie tłuste, ale ja nie czuję się okej i mam potrzebę umycia ich.Tak wiem straszne przyzwyczajenie, ale trudno się już od tego odzwyczaić. Do rzeczy.
1. Profesjonalny szampon do włosów firmy CECE of sweden.
Posiadam wersję do włosów normalnych i lekko zniszczonych z wyciągiem z alg morskich. Produkt znajduje się w dużej, litrowej buteleczce. Jej wielkość, nie ma kompletnie wpływu na komfort użytkowania. Jedynie na początku, butelka jest dosyć ciężka, ale jak pisałam wcześniej nie wpływa to na jakość, ani użytkowanie produktu. Kolor szamponu jest zielony, o delikatnie lejącej się konsystencji. Nie potrafię powiedzieć wam na ile starcza mi taka pojemność, ale szampon jest bardzo wydajny. Wydaje mi się, że jest to koło 3 miesięcy przy codziennym użytkowaniu, a zaznaczam, że nie jestem jedynym osobnikiem w domu, który używa szampon. Oczywiście nie jest to taka sama częstotliwość z jaką ja zużywam produkt ;) Jestem z niego bardzo zadowolona, a używam go już dobry rok.
Dla ciekawskich skład:
Koszt: 24,99 zł normalnie, po przecenie 21,99 zł/ 1000 ml w Super-Pharm ( ale zdarzają się o wiele lepsze promocje)
Ocena: 5/5
2. Profesjonalna odżywka do włosów firmy CECE of sweden.
Odżywka jest z tej samej serii co szampon. Nie będę się rozpisywać na jej temat. Jedyne co mogę powiedzieć to, to że substancja jest bardziej mleczna, jak to na odżywkę przystało. Kolor jest trochę jaśniejszy, ale też zielony. Włosy po niej są odżywione, odzyskują blask i łatwo się je rozczesuje. Tak jak i z szamponu jestem bardzo zadowolona i używam ją równie długo. Kończy mi się ona nieco szybciej od szamponu, ponieważ nakładam większe ilości na włosy.
Tutaj również skład:
Koszt: Taki sam jak szamponu i kupowany również w Super- Pharm
Ocena: 5/5
3. BIOSILK profesjonalna jedwabna regeneracja.
Jedwab z pewnością wszystkim dobrze znany. Większość z was na 100% go używała. Opinie na jego temat są różne. Osobiście nie zawiodłam się, ale też nie mam ogromnych oczekiwań w stosunku do niego. Jedwab nakładam na całą długość włosów, z tym że na końcówki idzie go najwięcej. Również stosuję go codziennie. Produkt zamknięty jest w przeźroczystej, plastikowej buteleczce, która z pewnością ułatwia nam użytkowanie, ponieważ widzimy ile produktu nam jeszcze pozostało. Konsystencja jest płynna, oleista o bardzo przyjemnym zapachu. Jedyne czego nie lubię to, to że po nałożeniu produktu dłonie są tłuste jak po nasmarowaniu oliwką. Najmniejsza buteleczka jedwabiu 15 ml starczy mi na 2-3 tygodnie. Ale wiadomo, wszystko zależy od tego ile produktu nakładamy i na jaką długość włosów.
Do jedwabiu również dołączam skład:
Koszt: 3,99 zł/ 15ml w Biedronce
Ocena:5-/5